Czemu waluty poszły w górę?

Dlaczego złoty się umocnił? Oparcie na fundamentach, a nie przypadkowej fali.

Ostatnie tygodnie przyniosły zaskakującą zmianę na polskim rynku walutowym – złoty zyskał na wartości względem głównych walut, w tym euro. Wbrew pozorom, ten ruch nie jest efektem przypadku, lecz wypadkową kilku czynników opartych na solidnych fundamentach makroekonomicznych. Popularne wyjaśnienie, skupiające się na słabości euro wobec dolara, jest jedynie częścią obrazu. Aby zrozumieć pełną sytuację, należy spojrzeć szerzej.

Dominującym narratywem jest rzeczywiście osłabienie euro względem dolara, które pchnęło kurs EUR/PLN w kierunku 4,30 zł. Niższe niż prognozowano dane inflacyjne w strefie euro oraz solidne wyniki amerykańskiego rynku pracy spowodowały napływ kapitału do Stanów Zjednoczonych. Inwestorzy, poszukujący bezpiecznych aktywów, przekierowali swoje środki z Europy do USA, co naturalnie wpłynęło na spadek wartości euro. Jednak samo to zjawisko nie wyjaśnia w pełni umocnienia złotego.

Kluczowe jest rozróżnienie między osłabieniem euro a umocnieniem złotego. Chociaż spadek wartości euro względem dolara stworzył korzystne tło, istnieją dodatkowe czynniki, które przyczyniły się do wzrostu wartości polskiej waluty. Można tu wskazać na:

• Poprawę perspektyw polskiej gospodarki: Mimo globalnych wyzwań, polska gospodarka wykazuje pewną odporność. Stabilny wzrost, kontrolowana inflacja (choć nadal wysoka) oraz efektywne działania rządowe w zakresie wsparcia kluczowych sektorów dają inwestorom pewien optymizm. To zwiększa atrakcyjność inwestycji w Polsce i napędza popyt na złotówkę.

• Polityka monetarna NBP: Działania Narodowego Banku Polskiego, choć kontrowersyjne, mogły mieć wpływ na stabilizację złotego. Choć stopy procentowe nie spadły, a nawet mogą ulec dalszym zmianom, jasno określona strategia i komunikacja banku centralnego zmniejszają niepewność na rynku.

• Wzrost cen surowców: Wzrost cen surowców, których Polska jest znaczącym eksporterem, dodatkowo wpływa na poprawę bilansu handlowego kraju, co przekłada się na wzrost popytu na złotówkę.

Podsumowując, umocnienie złotego nie jest prostym efektem osłabienia euro. Jest to złożony proces, wynikający z synergii wielu czynników, zarówno zewnętrznych (słabość euro, sytuacja na rynkach światowych), jak i wewnętrznych (stan polskiej gospodarki, polityka monetarna NBP). Dlatego też, analiza tego zjawiska wymaga holistycznego podejścia, które uwzględnia wszystkie istotne elementy. Prognozowanie przyszłych trendów pozostaje jednak wyzwaniem, ze względu na zmienność globalnych rynków i nieprzewidywalność wielu czynników makroekonomicznych.