Co ile dni przebija się kapustę kiszoną?

4 wyświetlenia

W ciągu 2-3 dni kiszona kapusta powinna zwiększyć swoją objętość. Kiedy to nastąpi, należy odprowadzić nagromadzone w beczce gazy, przebijając otwory w kapuście. Można to zrobić na przykład wyparzonym, drewnianym trzonkiem od kuli do ucierania. Dzięki temu kapusta nie nabierze gorzkiego smaku.

Sugestie 0 polubienia

Sekrety idealnej kiszonki: Jak często “odgazowywać” kapustę, by uniknąć goryczy?

Kiszona kapusta to prawdziwy skarb polskiej kuchni – bogata w witaminy, probiotyki i niezastąpiony smak, który idealnie komponuje się z wieloma potrawami. Jednak, by cieszyć się jej pełnym potencjałem, należy odpowiednio zadbać o proces fermentacji. Jednym z kluczowych, choć często pomijanych, aspektów jest regularne “odgazowywanie” kapusty. W tym artykule przyjrzymy się, dlaczego jest to tak ważne i co ile dni powinniśmy sięgać po narzędzie, by nasza kiszonka była idealna.

Dlaczego kapusta “wzdycha”?

Proces kiszenia to nic innego jak kontrolowana fermentacja mlekowa. Bakterie mlekowe, żywiąc się cukrami zawartymi w kapuście, produkują kwas mlekowy, który konserwuje warzywo i nadaje mu charakterystyczny kwaśny smak. Oprócz kwasu mlekowego, powstają również inne produkty uboczne, w tym dwutlenek węgla i inne gazy. Te gazy, gromadząc się w beczce (lub innym naczyniu do kiszenia), mogą powodować wypychanie kapusty ku górze, a nawet doprowadzić do rozszczelnienia naczynia. Ale to nie jedyny problem.

Gorycz, której można uniknąć

Gromadzące się gazy, a zwłaszcza dwutlenek węgla, mogą wpływać na smak kiszonki. Długotrwałe zaleganie gazów w kapuście sprzyja powstawaniu niepożądanych związków, które nadają jej gorzki smak. Regularne “odgazowywanie” kapusty pozwala na uwolnienie tych substancji i zachowanie świeżego, kwaskowego aromatu i smaku.

Kiedy chwytać za “odgazowywacz”?

Tradycyjna porada mówi o “przebijaniu” kapusty co 2-3 dni, gdy zauważymy zwiększenie jej objętości. To dobry punkt wyjścia, ale warto obserwować swoją kiszonkę indywidualnie. Na częstotliwość “odgazowywania” wpływa temperatura otoczenia – im cieplej, tym intensywniejsza fermentacja i więcej gazów.

Jak to robić prawidłowo?

Do “odgazowywania” najlepiej użyć długiego, cienkiego przedmiotu. Idealnie sprawdzi się wyparzony, drewniany trzonek od kuli do ucierania, ale można również użyć długiego, stalowego szpikulca lub innego, podobnego narzędzia. Ważne, by było ono czyste i zdezynfekowane, aby uniknąć wprowadzenia niepożądanych mikroorganizmów do kiszonki.

  • Delikatnie, ale dokładnie: Przebijamy kapustę w kilku miejscach, aż do dna naczynia. Staramy się unikać gwałtownych ruchów, aby nie uszkodzić struktury kapusty.
  • Obserwacja to podstawa: Podczas “odgazowywania” wsłuchujemy się w dźwięki – charakterystyczne syczenie uwalnianego gazu to znak, że działamy prawidłowo.
  • Utrzymanie wagi: Po “odgazowaniu” upewniamy się, że kapusta jest nadal dobrze obciążona i zanurzona w soku. Brak dostępu powietrza to klucz do udanej fermentacji.

Podsumowanie

Regularne “odgazowywanie” to ważny element procesu kiszenia kapusty, który pozwala uniknąć gorzkiego smaku i utrzymać optymalne warunki dla fermentacji. Obserwuj swoją kiszonkę, reaguj na zmiany w objętości i nie zapominaj o delikatnym, ale dokładnym “odgazowywaniu” co 2-3 dni, a na pewno będziesz mógł cieszyć się pyszną, domową kiszonką. Smacznego!