Jak przyspieszyć gotowanie mięsa wołowego?

Szybciej do wołowiny: Trik z zamrażalnikiem i moc kwasów

Gotowanie wołowiny, zwłaszcza twardszych kawałków, bywa czasochłonne. Chcąc skrócić ten proces, często sięgamy po szybkowar lub po prostu godzimy się z długim czekaniem. Istnieje jednak sprytny sposób, który pozwala przyspieszyć gotowanie wołowiny bez specjalistycznego sprzętu, a kluczem do sukcesu jest… zamrażalnik.

Paradoksalnie, wstępne, kontrolowane zamrożenie mięsa, połączone z odpowiednim rozmrażaniem, może znacząco skrócić czas jego obróbki termicznej. W jaki sposób? Kilka godzin w zamrażalniku, w temperaturze około -18°C, powoduje powstawanie drobnych kryształków lodu w strukturze mięsa. Kluczowe jest jednak, aby nie dopuścić do całkowitego zamrożenia. Następnie, szybkie rozmrożenie wołowiny w zimnej, a nie ciepłej wodzie, sprawia, że te mikroskopijne kryształki lodu tworzą w mięsie niewidoczne gołym okiem “mikrokanaliki”. Właśnie te kanaliki pozwalają na lepszą penetrację ciepła w głąb mięsa podczas gotowania, skracając czas potrzebny do osiągnięcia pożądanej miękkości i skracając czas gotowania nawet o 20%.

Warto podkreślić, że rozmrażanie musi odbywać się w zimnej wodzie, a mięso powinno być szczelnie zapakowane w woreczek strunowy, aby uniknąć kontaktu z wodą. Ciepła woda, a tym bardziej wrzątek, spowodują “ścięcie” białka na powierzchni mięsa, utrudniając penetrację ciepła do środka i niwelując efekt “mikrokanalizacji”.

Dodatkowym atutem tej metody jest fakt, że po rozmrożeniu mięso szybciej wchłania marynatę. A skoro o marynacie mowa, to warto wspomnieć o kolejnym przyspieszaczu gotowania wołowiny: kwasach. Marynaty na bazie octu, wina, soku z cytryny czy jogurtu nie tylko nadają mięsu wyrazisty smak, ale również rozluźniają tkankę łączną, czyniąc ją bardziej podatną na działanie temperatury. Połączenie triku z zamrażalnikiem i marynowania w kwaśnej marynacie to prawdziwy duet, który pozwoli Ci cieszyć się soczystą i aromatyczną wołowiną w krótszym czasie. Pamiętaj jednak, aby nie marynować mięsa zbyt długo w kwaśnym środowisku, gdyż może to doprowadzić do jego rozpadnięcia się podczas obróbki termicznej. Optymalny czas marynowania to od 2 do 4 godzin, a w przypadku bardzo delikatnych kawałków wołowiny, nawet krócej.