Ile oktaw głosu ma Taylor Swift?

Siedem oktaw Taylor Swift: Mit czy rzeczywistość?

Wokół skali głosu Taylor Swift narosło wiele mitów. Często powtarzana informacja o siedmiu oktawach, stawiająca ją na równi z wokalnymi gigantami jak Mariah Carey, budzi wątpliwości wśród ekspertów i znawców muzyki. Czy rzeczywiście artystka dysponuje tak imponującym zasięgiem?

Zakres siedmiu oktaw jest niezwykle rzadki, wręcz fenomenalny. Oznacza to, że wokalista jest w stanie zaśpiewać od najniższych dźwięków basowych, po najwyższe sopranowe, porównywalne z zakresem fortepianu. Choć Taylor Swift bez wątpienia posiada szeroki zakres głosu, pozwalający jej na swobodne poruszanie się między rejestrami, trudno jednoznacznie potwierdzić tezę o siedmiu oktawach.

Prawdopodobnie źródłem tego mitu jest sumowanie zarówno jej głosu piersiowego, jak i głosu mieszanego, a także dźwięków wydawanych techniką “vocal fry” (charakterystyczne skrzypiące, niskie dźwięki) oraz falsetu, czyli bardzo wysokiego, lekkiego głosu. Te techniki rozszerzają zakres dźwięków, jakie artystka jest w stanie wydobyć, jednak nie świadczą o faktycznej skali głosu w rozumieniu pełnych, rezonujących dźwięków wydawanych techniką klasyczną.

Co więcej, porównania z artystami pokroju Mariah Carey czy Adele, choć często spotykane, są w tym kontekście mylące. Każdy z tych artystów posiada unikalną barwę i technikę wokalną. Skala głosu to tylko jeden z elementów składających się na ogólny obraz wokalisty.

Zamiast skupiać się na liczbie oktaw, warto docenić wszechstronność i wyrazistość głosu Taylor Swift. Potrafi ona z ogromną swobodą interpretować różnorodne utwory, od delikatnych ballad po energetyczne piosenki country-popowe, angażując słuchacza emocjonalnym przekazem. To właśnie ta umiejętność budowania nastroju i opowiadania historii poprzez muzykę stanowi o jej niezwykłym talencie wokalnym, a niekoniecznie rekordowa liczba oktaw.