Czy Tatry są w Zakopanem?

Czy Tatry są w Zakopanem? Paradoks lokalizacji i serca gór

Pytanie, czy Tatry “są” w Zakopanem, na pierwszy rzut oka wydaje się banalne. Przecież Zakopane jest synonimem Tatr, punktem wypadowym w góry, sercem podhalańskiej turystyki, której motorem napędowym jest majestat tatrzańskich szczytów. Jednak zagłębiając się nieco bardziej, dostrzegamy pewien paradoks związany z lokalizacją i granicami.

Odpowiedź brzmi: Tatry częściowo wchodzą w skład terenów administracyjnych Zakopanego. Świnica, wznosząca się na imponujące 2301 m n.p.m., jest najwyższym punktem Tatr leżącym w granicach administracyjnych tego miasta. To fakt, niepodważalny zapis w dokumentach i mapach.

Jednak “bycie” a “wchodzenie w skład” to dwie różne rzeczy. Zakopane “żyje” Tatrami, one definiują jego charakter, atmosferę i gospodarkę. Bez Tatr, Zakopane byłoby zupełnie innym miejscem. Z drugiej strony, Tatry są rozległym pasmem górskim, obejmującym znacznie większy obszar niż tylko ten zawarty w granicach administracyjnych Zakopanego. Obejmują tereny sąsiednich gmin, a także rozciągają się na Słowację.

Można więc powiedzieć, że Zakopane jest ukorzenione w Tatrach, wrasta w nie kulturowo, społecznie i gospodarczo. Jest z nimi nierozerwalnie związane. Jednocześnie, Tatry transcendują granice Zakopanego, są potężnym, autonomicznym bytem, który na szczęście, Zakopane może częściowo nazywać swoim.

Ten paradoks lokalizacji – częściowe “wchodzenie w skład” versus głębokie, niematerialne powiązanie – jest fascynujący. Podkreśla on, jak silne może być połączenie między człowiekiem a naturą, jak administracyjne podziały bledną w obliczu potęgi gór.

Myśląc o Tatrach i Zakopanem, warto wyjść poza suche definicje geograficzne i administracyjne. Należy spojrzeć na nie jak na jedność, w której góry kształtują miasto, a miasto, na swój sposób, kształtuje doświadczenie gór. Bo przecież nikt, stojąc na Krupówkach z widokiem na Giewont, nie zastanawia się nad granicami administracyjnymi. Po prostu czuje bliskość Tatr, ich niezaprzeczalną obecność w sercu Zakopanego. A to jest najważniejsze.