Czy przy nerwicy brakuje tchu?

12 wyświetlenia

Uczucie braku tchu w nerwicy wynika z nadmiernej aktywności układu współczulnego, powodującej przyspieszone bicie serca, napięcie mięśni klatki piersiowej i hiperwentylację, co potęguje odczucie duszności i wzmaga lęk, tworząc błędne koło. To nie prawdziwy brak tlenu, lecz subiektywne odczucie niedostatku.

Sugestie 0 polubienia

Duszący lęk: czy w nerwicy naprawdę brakuje tchu?

Nerwica, ta niewidzialna choroba, potrafi objawiać się w zaskakująco różnorodny sposób. Jednym z najbardziej niepokojących i powszechnych symptomów jest uczucie braku tchu, które może być niezwykle trudne do zdiagnozowania i opanowania. Powoduje on realny dyskomfort, a obawa przed kolejnym atakiem potęguje lęk, tworząc błędne koło. Ale czy w rzeczywistości w trakcie ataku paniki czy innych objawów nerwicy rzeczywiście brakuje tlenu? Odpowiedź jest bardziej złożona niż proste „tak” lub „nie”.

Uczucie duszności w nerwicy nie wynika z fizycznego niedoboru tlenu w organizmie. Badania krwi zazwyczaj nie wykazują żadnych nieprawidłowości w jego poziomie. Zamiast tego, za ten przykry objaw odpowiada nadmierna aktywacja układu nerwowego, a konkretnie – układu współczulnego, zwanego też układem „walcz lub uciekaj”. W sytuacji stresowej, układ ten wchodzi w stan podwyższonej gotowości, uruchamiając kaskadę reakcji fizjologicznych.

Jednym z kluczowych elementów jest przyspieszone bicie serca. Szybkie tętno odczuwane jest jako kołatanie serca, a w połączeniu z napięciem mięśni klatki piersiowej i szyi, może utrudniać swobodne oddychanie. Dochodzi do tego hiperwentylacja, czyli zbyt częste i głębokie oddychanie. Paradoksalnie, hiperwentylacja prowadzi do obniżenia poziomu dwutlenku węgla we krwi, co z kolei wywołuje uczucie zawrotów głowy, mrowienia w kończynach, a przede wszystkim – nasila odczucie braku tchu. Mózg interpretuje te fizyczne sygnały jako zagrożenie, co dodatkowo wzmaga lęk i zamyka błędne koło: lęk -> fizyczne objawy -> nasilenie lęku.

Ważne jest zrozumienie, że to nie jest prawdziwy brak tlenu, lecz subiektywne odczucie niedostatku, spowodowane zaburzeniami neurochemicznymi i fizjologicznymi. Ten odczuwalny dyskomfort jest jednak bardzo realny i może sparaliżować osobę doświadczającą ataku paniki. Uczucie ucisku w klatce piersiowej, trudności w nabraniu pełnego oddechu, a nawet wrażenie „duszenia się” – to wszystko typowe objawy, które potęgują strach i przekonanie o zbliżającej się katastrofie.

Zrozumienie mechanizmów leżących u podstaw tego objawu jest kluczowe w walce z nerwicą. Terapia, w tym terapia poznawczo-behawioralna (CBT), pomaga w rozpoznawaniu i modyfikowaniu negatywnych wzorców myślenia oraz uczy technik radzenia sobie z atakami paniki i redukcji objawów somatycznych, takich jak właśnie uczucie braku tchu. Wsparciem może być również nauka technik relaksacyjnych, ćwiczeń oddechowych i regularna aktywność fizyczna. Kluczem do pokonania tego duszącego lęku jest świadomość, że to tylko objaw, a nie rzeczywiste zagrożenie dla życia.