Co zniknie z listy lektur?

3 wyświetlenia

Zmiany w kanonie lektur szkolnych przynoszą pewne przetasowania. Z obowiązkowej listy zniknie dramat Romeo i Julia Szekspira, ale uczniowie wciąż będą mogli go poznawać w ramach lektur uzupełniających. Podobna sytuacja dotyczy Innego świata Herlinga-Grudzińskiego, który będzie omawiany we fragmentach. Duże epopeje, jak Potop i Chłopi, również zostaną okrojone do wybranych fragmentów.

Sugestie 0 polubienia

Rewolucja w Tornistrze: Co Znika, a Co Pozostaje z Listy Lektur Szkolnych?

Rok szkolny za pasem, a wraz z nim zmiany, które jak co roku wywołują dyskusje wśród uczniów, nauczycieli i rodziców. Tym razem jednak rozmowy skupiają się wokół konkretnego zagadnienia – przetasowań w kanonie lektur szkolnych. Co czeka nas w tym roku? Jakie klasyki pożegnamy (częściowo), a co nowego zawita do szkolnych tornistrów? Przyjrzyjmy się temu bliżej.

Od lat lista lektur była stałym elementem edukacyjnego krajobrazu, budzącym różne emocje. Z jednej strony kojarzona z wartościowymi dziełami, kształtującymi wrażliwość i erudycję młodzieży. Z drugiej – nierzadko postrzegana jako obowiązek, z którym trudno się zmierzyć w natłoku innych zadań. Nowe reformy mają na celu odświeżenie tego wizerunku i dostosowanie kanonu do współczesnych realiów.

Najbardziej zaskakującą zmianą jest zniknięcie z listy obowiązkowych lektur dramatu Romeo i Julia Williama Szekspira. Dla wielu pokoleń uczniów ta tragiczna historia miłości była pierwszym zetknięciem z twórczością tego geniusza. Czy to oznacza, że młodzi Polacy na zawsze pożegnają się z werońskim romansem? Absolutnie nie! Romeo i Julia pozostanie dostępna w ramach lektur uzupełniających, co daje nauczycielom większą swobodę w wyborze. Będą mogli sięgnąć po nią, jeśli uznają, że pasuje do profilu klasy i realizowanego programu.

Podobny los spotkał Inny świat Gustawa Herlinga-Grudzińskiego. Ta wstrząsająca relacja z życia w sowieckim łagrze, skłaniająca do refleksji nad granicami człowieczeństwa, nie zniknie całkowicie, ale będzie omawiana jedynie we fragmentach. Choć okrojenie może budzić żal, to być może pozwoli na głębsze omówienie wybranych fragmentów i skupienie się na najważniejszych kwestiach poruszanych przez autora.

Kolejne zmiany dotyczą epickich dzieł literatury polskiej – Potopu Henryka Sienkiewicza i Chłopów Władysława Reymonta. Te monumentalne powieści, ukazujące odpowiednio XVII-wieczną Polskę i życie wiejskiej społeczności, również zostaną “odchudzone” do wybranych fragmentów. Decyzja ta, choć kontrowersyjna, wydaje się być podyktowana dążeniem do efektywniejszego wykorzystania czasu lekcyjnego i dostosowania materiału do możliwości percepcyjnych uczniów. Być może skoncentrowanie się na kluczowych scenach i wątkach pozwoli na lepsze zrozumienie przesłania tych dzieł, zamiast żmudnego “przebijania się” przez całe tomy.

Czy te zmiany są dobre? To pytanie otwarte i z pewnością wywoła jeszcze wiele debat. Niewątpliwie jednak stanowią one sygnał, że system edukacji stara się ewoluować i dostosowywać do potrzeb współczesnego ucznia. Ważne, aby te zmiany nie prowadziły do powierzchownego traktowania literatury, a stały się impulsem do poszukiwania własnych interpretacji i budowania głębokiej relacji z książką. Czy tak będzie? Czas pokaże. Jedno jest pewne – przyszły rok szkolny przyniesie nowe wyzwania i okazje do odkrywania piękna literatury, nawet w zmienionej formie.