Kiedy ceny nieruchomości zaczną spadać?

5 wyświetlenia

Analitycy Banku Pekao prognozują, że spadek cen mieszkań w Polsce nie nastąpi wcześniej niż w drugim kwartale 2025 roku. Do tego momentu spodziewają się kontynuacji obecnego trendu wzrostowego. Oczekują oni, że ceny nieruchomości zwiększą się nominalnie o około 2,5 procent.

Sugestie 0 polubienia

Kiedy nadejdzie ochłoda na rynku nieruchomości? Perspektywa wykraczająca poza prognozy

Choć analitycy Banku Pekao prognozują stabilizację, a następnie spadek cen mieszkań najwcześniej w drugim kwartale 2025 roku, warto spojrzeć na tę kwestię szerzej, wychodząc poza ramy krótkoterminowych przewidywań. Rynek nieruchomości charakteryzuje się bowiem dużą bezwładnością i wpływ na niego mają liczne, często trudne do precyzyjnego oszacowania czynniki.

Oczywiście, przewidywania ekspertów, jak te Banku Pekao, o wzroście cen o 2,5% do 2025 roku, są ważnym punktem odniesienia. Należy jednak pamiętać, że opierają się one na określonych założeniach dotyczących m.in. inflacji, stóp procentowych, dostępności kredytów i sytuacji gospodarczej. Zmiana któregokolwiek z tych parametrów może znacząco wpłynąć na realia rynkowe.

Kluczowym elementem wpływającym na potencjalny spadek cen nieruchomości jest relacja między popytem a podażą. Obecnie obserwujemy wciąż wysoki popyt, napędzany m.in. czynnikami demograficznymi i chęcią lokowania kapitału w aktywa uważane za bezpieczne. Jednocześnie, podaż nowych mieszkań, choć rośnie, nie nadąża za tym popytem. Dopiero znaczące zwiększenie podaży, w połączeniu z ewentualnym spadkiem popytu, mogłoby doprowadzić do realnego obniżenia cen.

Co może wpłynąć na spadek popytu? Z pewnością dalszy wzrost stóp procentowych i zaostrzenie kryteriów udzielania kredytów hipotecznych. Również pogorszenie koniunktury gospodarczej i spadek realnych dochodów Polaków mogą odbić się na zainteresowaniu zakupem mieszkań.

Nie bez znaczenia jest również czynnik psychologiczny. Obawa przed dalszym wzrostem cen napędza obecnie popyt. Gdyby jednak pojawiło się przekonanie, że szczyt cenowy został osiągnięty, a rynek wchodzi w fazę stabilizacji lub spadków, część potencjalnych nabywców mogłaby wstrzymać się z decyzją o zakupie, czekając na korzystniejsze warunki.

Podsumowując, prognozy, takie jak ta Banku Pekao, stanowią ważny element analizy rynku, ale nie dają pełnego obrazu sytuacji. Spadek cen nieruchomości jest uzależniony od złożonej interakcji wielu czynników, a precyzyjne określenie momentu jego wystąpienia jest niezwykle trudne. Zamiast skupiać się wyłącznie na dacie, warto monitorować trendy rynkowe, analizować zmiany w gospodarce i być przygotowanym na różne scenariusze.